IMIĘ I NAZWISKO – Esmeralda Nugis
PSEUDONIM – "siostra", jak "siostra zakonna" ( z powodu jąkania i ogólnej nieśmiałości)
RANGA WOJSKOWA – szeregowa, jeszcze się szkoli
WIEK – Młoda, około dwudziestu jeden lat (jak na pół- wampirkę- naprawdę bardzo młoda)
PŁEĆ – Kobieta
RASA – Jest córką wampira i mutanta, nigdy dokładnie nie poznała tożsamości rodziców.
UMIEJĘTNOŚCI – Gra na pianinie,umie śpiewać;jest wysportowana, głównie w bieganiu i akrobatyce, umie obsługiwać broń palną... i potrafi gołymi rękami rozerwać komuś gardło i wypić jego krew... Jedyny ślad po mutacji, to zmiana koloru włosów w zależności od nastroju , np. kiedy jest wściekła stają się ogniście rude, kiedy jest bardzo wesoła blond, itd..Zwykle jest dość przygnębiona, więc są czarne.Według niej to nie umiejętność, ale wada.
CHARAKTER – Najczęściej jest skromna, opanowana, nieśmiała, myśli o innych, a od czasu incydentu z bandytami (patrz- dodatkowe informacje) także się jąka.Jednak kiedy jest naprawdę bardzo wściekła, jest "nie do poznania", jak to określiła jej koleżanka i "wstępuje w nią diabeł wcielony".
WYGLĄD – Szczupła, wysoka (metr osiemdziesiąt), z wyglądu o kruchej budowie,niepozorna. Ma bladą cerę i wygląda na chorowitą szczególnie, że jej twarz jest chuda i kontrastująca z dużymi oczami, których koloru nie da się określić, bo zmieniają się w zależności od oświetlenia.Jej usta są dość wąskie i zwykle smutne, a kiedy już pojawi się na nich uśmiech, to tylko na chwilę, i to delikatny (pewnie , żeby ukryć zęby).Jak już pisałam, grzywa włosów zmienia kolor, ale można śmiało powiedzieć, że najczęściej są czarne.Ubiera się także na czarno, zwykle w skromne krótkie sukienki.
PODSTAWOWE WYPOSAŻENIE – Zawsze nosi ze sobą małą czerwoną torebkę wyszywaną koralikami, w której mieści większość akurat potrzebnych rzeczy.Zawsze jednak są w niej : notatniczek, scyzoryk , lustereczko i okulary przeciwsłoneczne. Wszyscy się dziwią jaką ma pojemność, a Esme niezmiennie odpowiada: "To kwestia ułożenia".Nosi też srebrny pierścionek, ponieważ jest tylko (lub aż) pół- wampirką nie rani on jej zbyt mocno.Mówi, że chce się co rano upewnić, czy nadal jej nie zabija.
DODATKOWE INFORMACJE – Wychowała się w polskim domu dziecka, jej rodzice zapewne zmarli.W wieku lat czternastu w zaułku napadło ją trzech bandytów,ostatnie, co zapamiętała, to przerażenie na ich twarzach. Obudziła się na ziemi obok trzech trupów z rozszarpanymi gardłami. Przeraziła się i uciekła, także z domu dziecka (swoją drogą rozważała to już dawno, nie było to najprzyjemniejsze miejsce) do Niemczech, gdzie na własną rękę tropiła i zabijała bandytów (nie bardzo rozumiejąc ich błagania o litość). Mimo, że często wykorzystywała cechy wampira, uważała to za przekleństwo, nie dar i nigdy nie pogodziła się z losem. Kiedy usłyszała o zdarzeniach w nowym Meksyku i NY zaczęła się tym żywo interesować i w końcu trafiła do Armii.
Zawsze starała się walczyć ze swoim wampiryzmem i jeśli to możliwe ogranicza się do kaszanki. Oprócz tego je dużo pomidorów.Obsesyjnie lubi koty i pająki.No i Lokiego, ale inaczej by tu nie trafiła.A także muzykę klasyczną i gożdziki. Taką zbitkę tu macie.Mam nadzieję, że się to da czytać.
To tyle.Piszcie, jak coś nie tak, ok?
Offline
- Hmmm... do naszej armii ciągnie głównie wampiry, demony i mutantów. Nie jestem pewna, czy to dobrze świadczy o dyscyplinie, która tu panuje... Czy też nie panuje. - mruknęła niby do siebie, jednak obserwując dziewczynę nienachalnie. - Witaj, Esmeraldo.
Offline
- Niepozorna istotka pełna sprzeczności - mruknął, krzyżując ramiona na piersi. - Ciekawe.
[Wybacz czepialstwo, ale powstrzymać się nie mogę, kiedy widzę jakieś nieścisłości, a sama pisałaś, żeby dawać znać, gdyby coś było nie tak]
Offline