- Och, w teorii od początku był miłosierny. - zamruczała miękko. - Ale teoria to tylko teoria... jesteś pewien, że jesteś w stanie... stawić mu czoła, w razie potrzeby? - zwróciła się do Bannera, a ironia w jej głosie wyraźniej się zarysowała.
Offline
starszy szeregowy
-Z nim samym nie zamierzam walczyć tylko walczyć z jaką kolwiek przeszkodą na mojej drodze żeby z nim porozmawiać - podniósł lekko głos.
-Zresztą czemu by nie spróbować? - zakpił
Offline
Nachodzi w trakcie rozmowy i rozgląda się zdezorientowana.
- A ty kim jesteś?
Offline
starszy szeregowy
-Dużo osób uważa mnie za złego psychopatę, który zabija wszystkich na swojej drodze. Lecz bym spekulował na ten temat. - zaśmiał się cicho.
Offline
To chyba nie poznałeś jeszcze Deadpoola. Z nim to raczej nikt nie wygra w byciu psycholem. *Zjawia się jak zwykle niespodziewanie*
Offline
starszy szeregowy
-Widzę konkurencja, możliwe, że jednak nie do przebicia.
Offline