Ogłoszenie

DZIAŁ +18 JEST DOSTĘPNY DLA UŻYTKOWNIKÓW POSIADAJĄCYCH WIĘCEJ NIŻ 25 POSTÓW

Trwa nabór na AVENGERS

Osoby które nie dawały znaku życia przez więcej niż miesiąc są automatycznie usuwane z kolejki w wątku głównym!

Kolejki w bieżąco prowadzonych wątkach:
Główny: 1. Nick Fyury 2. Thor, 3. Tony Stark, 4. Kara

UWAGA!!! Trwa nabór do drugiej części w rozdziale III dla osób z ARMII ASGARDU! Chętnych proszę zgłaszać się tutaj: NABÓR DO ROZGRYWKI Zapraszam szczególnie osoby które chciały pograć, a nie miały ku temu możliwości :) O szczegóły pytać MG.

#76 2013-06-05 13:30:33

Loki

Wasz miłościwy Pan

995188
Zarejestrowany: 2012-12-13
Posty: 2199
Punktów :   
Status:: MG główny

Re: [O][g?] Rekonwalescencja

- Amoro, zanim o czymś powiesz będąc wewnątrz czyjegoś umysłu, przemyśl to dwa rasy - Loki podszedł do kolejnych drzwi. - Dalej idziecie same. Ja mam dość - dodał, otwierając drzwi, tak by nawet przez nie nie spojrzeć. Za drzwiami było ciemno, a jedynym dźwiękiem było ciche kapanie, zwielokrotnione echem rozchodzącym się po wnętrzu kamiennej jaskini.


Live at a speed of lies, lie at a speed of life.

Offline

 

#77 2013-06-05 13:44:57

Lady_Amora

adiutant

8550354
Skąd: Obrzeża Asgardu
Zarejestrowany: 2012-12-13
Posty: 642
Punktów :   
Status:: MG

Re: [O][g?] Rekonwalescencja

- Nie narzekaj są gorsze rzeczy do jakich mogłam robić ci aluzje - fuknęła Czarodziejka. - Poza tym coś mi się należy za robienie porządków w twojej głowie - fuknęła przekraczając śmiało próg.


Kobieta,
która ma jednego kochanka, jest aniołem,
która ma dwóch, jest potworem,
która ma trzech, jest kobietą.

                          Viktor Hugo.

Offline

 

#78 2013-06-05 18:44:09

Loki

Wasz miłościwy Pan

995188
Zarejestrowany: 2012-12-13
Posty: 2199
Punktów :   
Status:: MG główny

Re: [O][g?] Rekonwalescencja

Jaskinia była niemal zupełnie pusta. Jeśli nie liczyć dwóch osób i węża. Scena zdawała się być żywcem wyjęta z norweskich mitów. Jad gada spływał do misy podtrzymywanej przez złotowłosą kobietę. Jej ręce drżały od nieustannego wysiłku. Przywiązany do skały uplecionym z jelit sznurem mężczyzna, w którym, mimo częściowo spalonej jadem twarzy, nadal dawało się rozpoznać Lokiego, zachrypłym szeptem dziękował jej za wytrwałość i przepraszał za wszystkie przewinienia wobec niej. Sygin nie patrzyła na niego, nie patrzyła mu w oczy. Pozostała wierna, ale nie umiała wybaczyć. Nie umiała wybaczyć śmierci, jaką ściągnął na ich wspólne dzieci. Jej milczenie wypełniało jaskinię, tak że w chwili gdy zabrała misę by wylać jej zawartość i krople jadu spadły na twarz Kłamcy, można było odnieść wrażenie że jego krzyk zawiera w sobie ulgę.


Live at a speed of lies, lie at a speed of life.

Offline

 

#79 2013-06-06 23:54:31

Lady_Amora

adiutant

8550354
Skąd: Obrzeża Asgardu
Zarejestrowany: 2012-12-13
Posty: 642
Punktów :   
Status:: MG

Re: [O][g?] Rekonwalescencja

Amora westchnęła. Widziała podobną scenę w ciągu swych wielu reinkarnacji już setki razy. Za każdym razem był to jednak prawdziwy widok i nie tylko wspomnienie-lęk jaki Loki tworzył w swoim umyślę. Amora nigdy nie przypuszczała że Loki jest w stanie tak dokładnie odtworzyć swoje straszne więzienie. Z dokładnością co do łuski na grzbiecie węża i ran na swojej twarzy i wyrazu oczy Sigin. Czarodziejka zawsze podziwiała ją za jej oddanie i poświęcenie. Ona sama swojego mistrza wyciągała z pomniejszych kłopotów, kar jakie wyznaczył mu Wszechojciec, ale wąż zawsze był ostatecznością. Tym z czego nie potrafiła go wyciągnąć, przynajmniej nie sama... ale zwykle w tych przypadkach kończyło się to jeszcze gorzej, bo nie była do końca sobą.
Amora znów westchnęła.
- Chodźmy stąd. Też nie przepadam za tym wężem - powiedziała do Kary i ruszyła dojrzawszy kolejne drzwi.


Kobieta,
która ma jednego kochanka, jest aniołem,
która ma dwóch, jest potworem,
która ma trzech, jest kobietą.

                          Viktor Hugo.

Offline

 

#80 2013-06-08 19:53:57

Loki

Wasz miłościwy Pan

995188
Zarejestrowany: 2012-12-13
Posty: 2199
Punktów :   
Status:: MG główny

Re: [O][g?] Rekonwalescencja

Krzyk Lokiego przebrzmiał i w jaskini znów zapanowała świdrująca uszy cisza. Tylko cichy, rytmiczny dźwięk spadających kropel rozchodził się echem w ciemności.
Drzwi do kolejnego miejsca były niskie, ukryte w skalnym rozłamie. Po ich przejściu Amora i Kara znów znalazły się wewnątrz pałacu. Znów był tam Loki. Był jedyną wyraźną postacią pośród rozmytych fantomów. Próbował zwrócić na siebie ich uwagę, ale widmowe postacie omijały go, lub przenikały przez niego, nie obdarzywszy nawet spojrzeniem. Nie istniał dla nich. Był sam.


Live at a speed of lies, lie at a speed of life.

Offline

 

#81 2013-06-09 23:01:43

Lady_Amora

adiutant

8550354
Skąd: Obrzeża Asgardu
Zarejestrowany: 2012-12-13
Posty: 642
Punktów :   
Status:: MG

Re: [O][g?] Rekonwalescencja

- Ach Psotniku, Psotniku - westchnęła Amora, podchodząc do tego uosobienia smutku i samotności i całując go w policzek. - Powinieneś w końcu sobie uświadomić, że nie ważne jakiego rodzaju są więzi, byle były silne. Nawet jeśli będziesz miał tylko jednego wroga, który będzie cię szczerze nienawidził, będzie to robił szczerze i silnie - stwierdziła poklepując go po plecach. - Karo, widzisz gdzieś kolejne drzwi? - zapytała.


Kobieta,
która ma jednego kochanka, jest aniołem,
która ma dwóch, jest potworem,
która ma trzech, jest kobietą.

                          Viktor Hugo.

Offline

 

#82 2013-07-16 10:20:41

Loki

Wasz miłościwy Pan

995188
Zarejestrowany: 2012-12-13
Posty: 2199
Punktów :   
Status:: MG główny

Re: [O][g?] Rekonwalescencja

Policzek "Lokiego" był jak policzek ducha. Nie dało się go dotknąć. Zdawał się nie widzieć Amory - lub może widział ją, lecz była dla niego tylko cieniem.
Drzwi otworzyły się. Obraz stał znów znajomy - jasno oświetlony korytarz poziomu więziennego. Od oryginału różniła go tylko obecność drzwi na drugim końcu, przy których stał Loki - ciężko powiedzieć, czy któryś z wcześniej spotkanych, czy zupełnie nowa kreacja. Stał w sposób jasno świadczący o tym, że nie zamierza nikogo wpuszczać dalej. Na prawo od niego przez kratownicową ścianę celi słychać było wyraźnie odgłosy, jasno świadczące o tym, że dotarli na miejsce. Loki nie patrzył w tamtą stronę, a wyraz jego twarzy był bardzo zacięty.
- Zapieczętujcie je i miejmy to już za sobą - powiedział.


Live at a speed of lies, lie at a speed of life.

Offline

 

#83 2013-07-24 12:32:58

Lady_Amora

adiutant

8550354
Skąd: Obrzeża Asgardu
Zarejestrowany: 2012-12-13
Posty: 642
Punktów :   
Status:: MG

Re: [O][g?] Rekonwalescencja

Amora także spoważniała, wbijając w niego ponure spojrzenie. Ruszyła, po woli splatając ze sobą odpowiednie słowa zaklęcia. Nie mogła pozwolić sobie na pomyłkę. Umysł był delikatny, zwłaszcza obecny umysł Lokiego.
Gdy stanęła przed celą, mimo tego że była uprzedzona co może zobaczyć, skrzywiła się lekko.


Kobieta,
która ma jednego kochanka, jest aniołem,
która ma dwóch, jest potworem,
która ma trzech, jest kobietą.

                          Viktor Hugo.

Offline

 

#84 2013-07-25 13:44:10

Loki

Wasz miłościwy Pan

995188
Zarejestrowany: 2012-12-13
Posty: 2199
Punktów :   
Status:: MG główny

Re: [O][g?] Rekonwalescencja

W realnym świecie twarz Lokiego pobladła, a na czole zebrały się kropelki potu. Rozchylił lekko wargi, zaczynając oddychać przez usta, jakby brakowało mu tlenu. W chwili domykania przez Amorę zaklęcia, krzyknął, szarpiąc się gwałtownie, jak osoba budząca się z koszmarnego snu.
Umysł Kłamcy zamknął się gwałtownie, wypychając z swojego wnętrza wszelkich intruzów. Mentalne uderzenie było jak fala tsunami, zmywająca wszystko na swojej drodze.

(czyli budzimy się powoli - jeśli macie ochotę, mogą wystąpić dowolne efekty uboczne gwałtownego powrotu do rzeczywistości. Wspomnienia z chitauri zostały zamknięte w trzech szklanych kulach, w formie widocznych w nich ruchomych scen).


Live at a speed of lies, lie at a speed of life.

Offline

 

#85 2013-07-26 00:10:47

Lady_Amora

adiutant

8550354
Skąd: Obrzeża Asgardu
Zarejestrowany: 2012-12-13
Posty: 642
Punktów :   
Status:: MG

Re: [O][g?] Rekonwalescencja

Amora otworzyła oczy, spojrzała na Lokiego i przyłożyła do nosa delikatne, jedwabną chusteczkę w kolorze soczystej trawy.
- Jesteś jedynym mężczyzną, Kłamco, który potrafi zmęczyć mnie tak bardzo, w tak krótkim czasie i nie dać odrobiny satysfakcji - stwierdziła posyłając mu gorzki uśmiech. - I do tego jesteś zawsze niedelikatny - dodała. - Sprowadź Kata - poleciła, nie kierując jednak tych słów konkretnie, ani do Lokiego, ani do Kary.


Kobieta,
która ma jednego kochanka, jest aniołem,
która ma dwóch, jest potworem,
która ma trzech, jest kobietą.

                          Viktor Hugo.

Offline

 

#86 2013-07-26 14:18:14

Loki

Wasz miłościwy Pan

995188
Zarejestrowany: 2012-12-13
Posty: 2199
Punktów :   
Status:: MG główny

Re: [O][g?] Rekonwalescencja

- Wiesz że akurat teraz nie zrobiłem tego specjalnie - Loki spojrzał na Amorę z lekką urazą. - Nie, Karo, możesz odejść. Dziękuję za twoją pomoc.


Live at a speed of lies, lie at a speed of life.

Offline

 

#87 2013-08-06 00:45:17

Lady_Amora

adiutant

8550354
Skąd: Obrzeża Asgardu
Zarejestrowany: 2012-12-13
Posty: 642
Punktów :   
Status:: MG

Re: [O][g?] Rekonwalescencja

- Tak wiem, dlatego wypomnienie ci każdego innego razu rekompensuje mi złe samopoczucie - odpowiedziała Czarodziejka, odprowadzając Karę wzrokiem. - Dobrze że mamy to już za sobą - dodała jakby z ulgą.


Kobieta,
która ma jednego kochanka, jest aniołem,
która ma dwóch, jest potworem,
która ma trzech, jest kobietą.

                          Viktor Hugo.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.nerwica.pun.pl www.manganaruto.pun.pl www.havana.pun.pl www.hogwartgra.pun.pl www.narutosanhan.pun.pl